Piknik na szczycie z górami w tle

27 marca 2024 r. dolnośląska Kraina Wygasłych Wulkanów (jako trzeci geopark w Polsce) i innych siedemnaście geoparków na świecie otrzymało status Światowego Geoparku UNESCO. Nasz geopark zajmuje większość Gór i Pogórza Kaczawskiego.

Znaleźć tu można różnego rodzaju skały, w tym pochodzenia wulkanicznego - bazalty, porfiry i melafiry oraz „łzy wulkanu” czyli agaty, ametysty czy chryzolity.

Ta tajemnicza, bardzo urokliwa kraina przyciągała turystów od dawna. Stała się także celem wyprawy szkolno-rodzinnej 29 maja tego roku. Celem była Ostrzyca – najwyższy z powulkanicznych stożków o wysokości 499 m n.p.m. Już przed II wojną światową na potrzeby ruchu turystycznego zbudowano prowadzące na szczyt bazaltowe schody (445 stopni). Przy pięknej pogodzie, wśród śpiewu ptaków dzielna gromadka wspięła się na szczyt. Niektórzy potrzebowali wsparcia, innych zaskoczyła własna kondycja, jednak widoki z wulkanicznego skalistego komina warte były wysiłku. Przed nami roztoczył się widok na Karkonosze – Śnieżkę i Śnieżne Kotły. Po krótkim pikniku na szczycie ruszyliśmy na inny stożek wulkaniczny – Grodziec („tylko” 389 m) z położonym na szczycie średniowiecznym zamkiem. Historia warowni sięga panowania księcia Bolesława Wysokiego. Zamek stopniowo rozbudowywano, szczególnego blasku nadając mu pod koniec XV i w I poł. XVI wieku na zlecenie książąt legnickich – Fryderyka I i Fryderyka II. Nie na długo – wojska Wallensteina dopełniły dzieła  zniszczenia podczas wojny trzydziestoletniej a współcześnie - w 1945 r. zamek został ograbiony i zniszczony przez wojska radzieckie. Obecnie, pod rządami nowego kasztelana powoli nabiera dawnego blasku. Kasztelan - pan Mariusz Garbera - przyjął nas niezwykle gościnnie i życzliwie. O tajemnicach zamku i ciekawostkach z jego historii opowiedział zaś przewodnik, rekonstruktor, regionalista i hodowca koni w jednej osobie – pan Wiesław Surówka. Zwiedziliśmy zamkową kaplicę i zbrojownię, przeszliśmy wąskimi przejściami, podziwialiśmy z dachu zamku widok na okolicę. Nadwątlone siły można było zregenerować przy ognisku a w zamkowych sklepikach elegantki wybrały dla siebie przynoszące szczęście kamienie.  Zmęczeni, ale pełni wrażeń opuszczaliśmy Krainę Wygasłych Wulkanów. Czartowską Skałę, Organy Myśliborskie i Wielisławskie zostawiamy na kolejną wyprawę…

 

Galeria zdjęć >>>Spacer po wulkanie<<<