najstarszy aparat telefoniczny  z 18881 r. w zbiorach MPiT we Wrocławiu

Niemal nikt nie wyobraża sobie dziś codziennego życia bez dostępu do telefonu komórkowego. Jakie były początki szybkiego przekazywnia informacji sprawdzili uczniowie klasy 4-6 szkoły podstawowej we wrocławskim Muzeum Poczty i Telekomunikacji.

I tu okazało się, że bez prądu ani rusz. Próby wysyłania informacji za pomoca ognisk sygnałowych czy telegrafów optycznych – model wieży sygnałowej mieliśmy okazję obejrzeć,  obarczone były zależnością od warunków atmosferycznych i kosztowne. Dopiero wynalazek telegrafu przez Samuela Morse’a, który opracował także system znaków do swojego urządzenia, umożliwił przesyłanie informacji na duże odległości – nawet za ocean (pod warunkiem istnienia specjalnego podmorskiego kabla). Modelem takiego urządzenia uczniowie „nadawali“ swoje imiona podczas zajęć w muzeum. Przy okazji odkryślismy prawdziwe radiotelegraficzne talenty.

„Rozmowa“ za pomocą telegrafu była dostępna tylko dla wtajemniczonych. Tej wady nie miał już telefon wynaleziony przez Alexandra Grahama Bella. W muzeum znajduje się taki bellowski aparat z 1881 r. Pierwsze telefony wymagały każdorazowo łączenia z centralą telefoniczną. Zasadę działania aparatu telefonicznego można zbadać budując na własny użytek za pomocą dwóch kubków i sznurka prosty model urządzenia. Odkrycie takiej „tajemnej“ komunikacji sprawiło uczniom dużo radości. Po prztestowaniu telefonu obejrzelismy modele odbiorników radiowych. Aż do ery tranzystorów radia były duże, wypełnione lampami. Zdziwienie wywołały także małe ekraniki pierwszych telewizorów.

Fascynującą i pouczającą podróż do źródeł wynalazków telekomunikacyjnych przybysze ze świata internetu i ChataGPT zakończyli  słuchając dźwięków płynących z dobrej starej czarnej płyty gramofonowej...

Galeria zdjęć >>>I —y — —ożesz — — • • ostać —elegrafistą...<<<