Rok 2023 jest wyjątkowy z powodu podwójnej rocznicy: 550 urodzin i 480 śmierci naszego największego astronoma. 24 maja, a więc dokładnie w dzień śmierci wielkiego Mikołaja, grupa uczniów klas 5-7 udała się na poszukiwanie śladów wielkiego toruńczyka. Wyruszyliśmy, zgodnie z sugestią ministra edukacji, wygodnym pociągiem Intercity na północ, aby dotrzeć do Malborka, gdzie patron naszej podróży bywał z misją od biskupa warmińskiego, a prywatnie wuja, Łukasza Watzenrode. Widać towarzyszyła nam szczęśliwa gwiazda, bo w Malborku spotkaliśmy życzliwych ludzi (szczególne podziękowanie kierujemy do pana Apoloniusza Zachary), udało nam się, powtórnie w historii, zdobyć zamek bez walki, jak niegdyś Kazimierzowi Jagiellończykowi w 1460 r.

Ogrom budowli, zmyślność rozwiązań architektonicznych i strategiczne wykorzystanie warunków terenowych robi wrażenie i dziś, tak, jak zaplanowali jej twórcy, może z małym wyjątkiem nieco przydługiej, a przez to ryzyzkownej drogi do gdaniska, czyli średniowiecznej wieży sanitarnej.

Tego samego dnia wieczorem byliśmy już w królewskim mieście Toruniu, wpisanym na prestiżową listę światowego dziedzictwa Unesco z powodu świetnie zachowanej średniowiecznej siatki zabudowy Zespołu Staromiejskiego.

Ponieważ Toruń piernikami stoi (choć palma pierwszeństwa należy pod tym względem do Świdnicy), udaliśmy się do Muzeum Toruńskiego Piernika, aby poznać tajemnice ich powodzenia. Podczas niezwykle ciekawych warsztatów prowadzonych przez panią Marię, nie tylko zgłębiliśmy recepturę, ale także własnoręcznie wykonaliśmy te miodowe cudeńka. Zadziwień było więcej: tu zaczytany na ławeczce dawny właściciel fabryki - Gustav Weese, obok samochód „Żuk“ służący do przewozu wypieków, cukiernia „Katarzynka“ i życzliwa pani częstująca nas katarzynkami. Po tej feerii smaków i zapachów odbyliśmy spacer nad Wisłę. Pamiętny z filmu „Rejs“ Marka Piwowskiego Bulwar Filadelfijski jest obecnie przebudowywany, jednak obejrzeliśmy gotycką katedrę śś. Janów z chrzcielnicą Mikołaja Kopernika oraz spróbowaliśmy utrzymać pion przy Krzywej Wieży. Po obiedzie przenieśliśmy się w czasy dzieciństwa Mikołaja i zajrzeliśmy do jego domu rodzinnego. Wesoła gromadka imć pana Mikołaja Kopernika seniora, szanowanego toruńskiego kupca i jego małżonki Barbary krążyła, i pewnie czasem psociła,  w tym obszernym, pełnym tajemniczych zakamarków domu, ale nawet po śmierci rodziców bardzo się wspierała. Mikołaj wraz z bratem Andrzejem otrzymali staranne wykształcenie w Akademii Krakowskiej a potem na uniwersytetach w Padwie i Bolonii. Podróże do Włoch kończą się dla Andrzeja tragicznie – zaraża się trądem, Mikołaj, mimo obszernej wiedzy medycznej, nie potrafi pomóc bratu.

Przyszły wielki astronom studiuje (finansowany także ze scholasterii wrocławskiego kościoła św. Krzyża!), prowadzi obserwacje i obliczenia, pracując nad teorią, która wywróci ówczesną wiedzę. Dzieło życia „De revolutionibus orbium coelestium“ ukazuje się tuż przed śmiercią wielkiego astronoma w 1543 r. Dzisiaj teoria heliocentryczna i jej autor jest znana na całym świecie. Młodzi adepci astronomiii mogą naocznie przekonać się o jej prawdziwości odwiedzając toruńskie Centrum Popularyzacji Kosmosu „Planetarium-Toruń“. Zajrzeliśmy tam na krańce wszechświata drogą, którą wskazał słynny toruńczyk, wielki uczony, konsekwentny i niestrudzony człowiek renesansu – Mikołaj (Niczko) Kopernik.

Nasza toruńska podróż mogła się odbyć dzięki przedsięwzięciu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą „Poznaj Polskę”  będącego częścią Polskiego Ładu oraz wsparciu Samorządu Województwa Dolnośląskiego – dziękujemy!

Galeria zdjęć >>>Śladami Mikołaja Kopernika w ramach programu Poznaj Polskę<<<